Cukierkowy Urugwaj

Winien jeszcze jestem relację z kraju, który liznąłem po drodze do Amazonii – Urugwaju. Urugwaj kojarzy mi się z Jarosławem Gugałą, który kiedyś był tam naszym ambasadorem.
Colonia del SacramentoMam takie postacie naszego życia społeczno-kulturalno-politycznego, które moim zdaniem nie są doceniane, a na to zasługują. Gugała jest moim zdaniem jedna z nich, choć go przecież nie znam. wydaje mi się że ma pozytywne i zdrowe patrzenie na świat, całkiem odmienne do redaktora Lisa, który przecież może być i świetnym prezydentem RP i drugim Jankiem Ciszewskim. Gugałę szanuję bo pisze wiersze i walczy z takimi gigantami polskiej myśli politycznej jak urugwajski faszysta Kobylański i wie gdzie są granice, gdzie dalej brnąć nie można. Czytaj dalej Cukierkowy Urugwaj

Amazonia

santaremO Rio de Janeiro, gdzie wylądowałem 1 lutego i gdzie spędziłem pierwsze 3 dni w Brazylii (nota bene moje pierwsze 3 dni poza Europą) napisze przy innej okazji. Przeskakuje o ponad tysiąc kilometrów do malej amazońskiej miejscowości Santarem. Santarem to miasto portowe, nieco senne, ale sympatyczne. Wokoło jest parę ciekawszych miejsc do zobaczenia, my mieliśmy tu spędzić zaledwie półtora dnia. Czytaj dalej Amazonia